Wszędzie naokoło zupa botwinkowa, a jako że niezbyt za nią przepadam- dzisiaj na moim stole gości klasyczny barszcz czerwony w towarzystwie puree ziemniaczanego i jajka na twardo.
Też burak, ale w innym wydaniu- pod moje gusta ;-)
Składniki:
1) bulion:
- - 2 marchewki
- - 2 pietruszki
- - pół selera
- - kawałek pora
- - 1-2 opalone cebule
- - gałązka pietruszki
- - kilka suszonych borowików
- - ziele angielskie (3-4), liść laurowy, kilka kulek pieprzu
2) barszcz:
- - około 1,5 l bulionu warzywnego
- - 1,5 kg obranych buraków
- - 1 łyżka soku z cytryny
- - majeranek, ząbek czosnku (uprzednio przeciśnięty przez praskę), przyprawy do smaku (u mnie- tylko sól i pieprz), cukier
Wykonanie:
Warzywa obieram, myję i kroję na mniejsze kawałki. Dodaję do nich cebulę, ziele, pieprz, liść laurowy, natkę, grzyby i zalewam około 1,5 litra wody.
Całość gotuję około 45 minut.
Buraki obieram i kroję w dużą kostkę. Buraki duszę (w 2-3 turach) na patelni pod przykryciem z około 1/2 szklanki bulionu.
Następnie buraki dodaję do pozostałego wywaru. Całość doprowadzam do wrzenia i gotuję jeszcze kilka minut. Barszcz przecedzam, zakwaszam sokiem z cytryny, dodaję cukier, czosnek i doprawiam do smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz